18 marca 2016r. w naszym klasztornym kościele o godzinie 19:30 rozpoczęło się spotkanie młodych, które było zapoczątkowane krótkim przedstawieniem, wykonanym przez Młodzież Franciszkańską. Inscenizacja miała na celu ukazanie ludziom, w tak ważnym okresie Wielkiego Postu, jak szybko popadamy w grzech. Każde nasze przewinienie wnika w nas, tworząc dziury, które trzeba załatać. Jako MF chcieliśmy uzmysłowić, że do Triduum Paschalnego już tylko parę dni i warto poddać się chwili refleksji nad swoim życiem. Po występie niektórzy członkowie Młodzieży Franciszkańskiej dawali swoje świadectwo wiary, podkreślając jak Bóg jest dla nich ważny. Następnie miała miejsce adoracja. Czerwone płótno ciągnące się z ołtarza symbolizowało Krew Jezusa, a także jego łaski, obok postawione było kadzidło z mirrą. Każdy mógł podejść, pod postacią mirry wrzucić swoje trudne sytuacje, grzechy, problemy do kadzidła i spalić je, a także chwycić się płótna, otulić się nim i zawierzyć Bogu wszystkie nasze potrzeby, pragnienia. Czuwaniu nieustannie towarzyszyła muzyka, śpiew, które poruszały nasze sfery uczuć, wzywając Ducha Świętego. Ostatnim elementem naszego młodzieżowego spotkania była Eucharystia, gdzie duszpasterz młodzieży - o. Izaak, w swojej homilii nawiązał do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Nasze wspólne przebywanie dobiegło końca ok. godziny 23:00. Ten czas był bardzo cenny, bynajmniej dla nas wspólnoty Młodzieży Franciszkańskiej. W takich chwilach stajemy się jednością, każdy czuje się za każdego odpowiedzialny i wiemy, że to, w jakim kierunku podążamy ma sens. Było to już kolejne spotkanie dla młodzieży zorganizowane u nas w parafii, ku przełamaniu stereotypów młodych, że w Kościele nic się nie dzieje i jest nudno, pokazując przede wszystkim bierzmowańcom, iż Kościół jest wspólnotą także naszą, nie tylko ludzi o określonym wieku. To właśnie młodzież jest przyszłością Kościoła i to ona jest tak bardzo cenna w oczach Boga.
fot. Facebook
